Podczas drugiej wojny światowej wiele krajów europejskich poważnie ucierpiało, najbardziej narażone były kraje ościenne do Trzeciej Rzeszy, jak Polska czy Belgia. Z jednej strony cios został im zadany już na samym początku wojny przez nacierające wojska Hitlera, a potem przez wojska alianckie idące na Berlin. Belgia miała to szczęście, że leży po zachodniej stronie europy i nie została wcielona pod wpływy Związku Radzieckiego, dzięki czemu szybko mogła się odbudować i prężnie rozwijać. Przykładem miasta, które pierwotny przed wojenny stan wprowadziło bardzo szybko i zaczęło się przekształcać w nowoczesną metropolie o tradycyjnym charakterze jest Anderlecht. Zachowano tradycyjną formę architektury, w którą delikatnie została wpleciona nowa zabudowa, lecz na tyle subtelnie, aby nie zaburzyć całego belgijskiego klimatu. Dzielnice, gdzie powstają nowoczesne biurowce, domy handlowe lub fabryki zostały założone zupełnie oddzielnie, a stare dzielnice odbudowywane po wojnie znajdują się w tak zwanej starej części miasta. Cały Anderlecht jest bardzo atrakcyjny turystycznie, ponieważ z jednej strony mamy szanse obejrzeć zabytki czternastowiecznej architektury, a z drugiej strony muzea oraz nowoczesne atrakcje. Stosunkowo nie wielka ilość mieszkańców oraz bardzo sprawny system komunikacji miejskiej sprawia, że podróżowanie jest bardzo łatwe i przyjemne.