Święty Gwido z Anderlechtu

Święty Gwido z Anderlechtu

Anderlecht oprócz kilku bardzo ciekawych zabytków historycznych może poszczycić się posiadaniem swojego świętego, którego doczesne szczątki spoczywają w krypcie kościoła kolegialnego. Święty Gwido z Anderlechtu, zwany biedaczyna z Anderlechtu żył w X i na początku XI wieku. Mówiono o nim, że ma dwie miłości życia – biednych i modlitwę i krążyła legenda o tym, jak anioł zastępował go w pracy przy orce, aby umożliwić mu modlitwę. Gwido pochodził z biednej chłopskiej rodziny, pełnił służbę jako kościelny i wedle swoich skromnych możliwości wspomagał biednych. Pewnego razu dał się skusić wizją łatwego zarobku. Kiedy przedsięwzięcie poniosło całkowita klęskę uznał to za kare bożą i zaczął pielgrzymować po świecie w ramach zadośćuczynienia. Zawędrował pieszo do Rzymu i Ziemi Świętej. Kiedy postanowił wrócić do Anderlechtu, był już bardzo schorowany i wyniszczony takim trybem życia. Zmarł wkrótce po powrocie, a jego grób popadł w zapomnienie. Szczątki Gwidona odnalazł pracujący w polu koń, który kopytem rozgrzebał ziemię. Mieszkańcy Anderlechtu odczytali to jako znak od Boga i uroczyście przenieśli odnalezione kości do pobliskiego kościoła, a miejsce to stało się miejscem kultu i dziejących się cudów. Po ekshumowaniu zwłok i uznaniu je za relikwie zbudowano w centrum Anderlechtu kościół pod wezwaniem świętego Gwidona.